Wprowadzenie
Dziś na tapetę bierzemy coraz to większy problem z jakim się spotykam na codzień jako instruktor.
A mianowicie chodzi tu o sytuację w której dana osoba zdała egzamin na prawo jazdy, dokument ma… ale nie jeździła od X czasu.
Czasem to pare miesięcy, czasem rok czy dwa, a miałem nawet przypadki gdy ktoś ostatni raz prowadził auto na egzaminie na prawo jazdy… 13 lat temu.
Co zrobić w takiej sytuacji? Jakie w ogóle są opcje?
Opcja nr 1 - Wsiąść do auta i jechać
No bo przecież mamy takie prawo, prawda? Mając ważne prawo jazdy mamy dokument, który formalnie potwierdza, że potrafimy jeździć.
Możemy więc wsiąść do auta i “jakoś to będzie”
Przepisy jak najbardziej nam na to pozwalają.
A co ze zdrowym rozsądkiem? No tu już różnie bywa.
Niektórzy mówią, że to jak z jazdą na rowerze, tego się nie zapomina.
I ogólnie z grubsza tak jest. Po paru wywrotkach na rowerze przypomnisz sobie o wszystkim co trzeba. Jednak prowadząc auto niekoniecznie masz możliwość zrobienia paru skuch.
Co więc w przypadku jeżeli nie chce tak ryzykować? (i dobrze, nie ma co tak ryzykować)
Zostaje opcja nr 2.
Opcja nr 2 - Przypomnij sobie wszystko z towarzyszem
Czyli nic innego jak opcja nr 1 ale z pomocą kogoś bardziej doświadczonego.
Ktoś to na codzień jeździ może nam pare wskazówek przekazać, przypilnować abyśmy nie zrobili jednego wielkiego babola na drodze, który skutkowałby czymś niebezpiecznym.
Formalnie można, przecież mamy prawo jazdy, możemy wozić pasażerów, a o czym z nimi rozmawiamy to już nie nasza sprawa.
Musisz tylko pamiętać, że nawet jak dojdzie do jakiejś kolizji czy do jakiegoś wypadku – odpowiedzialność zawsze jest kierującego, a nie pasażera.
Co jak to nie jest idealne rozwiązanie dla Ciebie?
Zostaje opcja nr 3
Opcja nr 3 - Skorzystaj z zajęć z instruktorem
Jak dla mnie – najlepsza i najbezpieczniejsza opcja.
Wsiądź jeszcze raz do pojazdu szkoleniowego, gdzie instruktor ma na wszelki wypadek pedały, którymi zadba i o bezpieczeństwo.
Ucz się pod okiem profesjonalisty który nie straci cierpliwości po 5 minutach z jazdy (tak, przyjaciele i rodzina tracą szybko cierpliwość w takiej sytuacji)
Owszem, jest to dodatkowy koszt (gdy pozornie inne są bez kosztowe).
Ale jaka jest cena naszego bezpieczeństwa na drodze, zdrowia i życia?
Podsumowanie
Dróg jest wiele, od uczenia się na parkingach z kolegą, po skorzystanie z usług profesjonalisty. Wybierz sam/a zgodnie z tym co czujesz.
Ja co najwyżej mogę tylko zarekomendować najlepszą i najspokojniejszą opcje. (opcje nr 3)