Wprowadzenie
W tym artykule dowiesz się o tym jak zredykować stres na egzaminie na prawo jazdy uprzednio wcześniej sie przygotowując.
Co to jest stres?
Aby wiedzieć o czym mówimy przytocze krótką definicje tego czym jest:
Stres – najprościej można zdefiniować jako reakcję organizmu w odpowiedzi na wydarzenia, które zakłócają jego równowagę, obciążają lub przekraczają nasze zdolności do skutecznego poradzenia sobie.
Co ważne na dziś – Nie unikniesz całkowicie stresu. Jest to fizycznie nie możliwe
Co ważniejsze – utrzymuj go w ryzach tak aby nie było go w nadmiarze
A poniżej przestawiam listę punktów jak sobie zredukować stres:
1. Bądź dobrze przygotowany po kursie na prawo jazdy.
Odpowiedz sobie szczerze na poniższe pytania:
- Czy czujesz się na siłach aby zdać egzamin?
- Czy jesteś przygotowany do samodzielnej jazdy?
- Co sądzisz Ty i co mówił instruktor o Twoich umiejetnościach?
- Jak bylo na egzaminie wewnętrznym? Czy był, czy go zdałeś i co mówił potem egzaminator/instruktor?
Jeżeli nie jesteś pewien swoich umiejętności to warto je podszlifować przed egzaminem (aby iść na pewniaka, że go zdasz)
Jeżeli możesz – skorzystaj z opcji jazd doszkalających.
Jeżeli jednak czujesz się pewny swojego, masz potwierdzenie od instruktora że jesteś dobrze przygotowany -> śmiało idź i zdaj!
2. Dowiedz się jak jak najwięcej o egzaminie.
- Sprawdź gdzie jest Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
- Sprawdź jak wygląda on od środka.
- Dowiedz się gdzie masz iść, gdzie czekać, gdzie odbywają się egzaminy na Twoją kategorię.
- Dowiedz się jak wygląda procedura na początku egzaminu
- Dowiedz się jak wygląda egzamin – m. in. za co możesz oblać, za co nie, co masz robić na egzaminie, czego nie robić i tak dalej…
3. Bądź punktualny -> zorganizuj się tak aby przyjść na egzamin wcześniej
Na egzamin powinieneś formalnie zjawić się z 15 minutowym wyprzedzeniem.
Celuj jednak na to żeby być jeszcze wcześniej.
Nie ma nic bardziej stresującego przed stresującym wydarzeniem, niż przeświadczenie, że sie na nie spóźnisz. Albo fakt, że się jednak spóźniłeś.
4. Nie mów (prawie) nikomu o egzaminie
Osobiście stosujetę metodę chyba najczęściej ze wszystkich.
Czym mniej osób wie o egzaminie tym mniej osób o niego pyta.
Tym mniej osób będzie pytało Cię po egzaminie jak poszło.
Niech wiedzą tylko Ci, którzy muszą. Reszcie powiesz po fakcie.
To uniknie miliona myśli jeszcze przed egzaminem (albo w trakcie) typu “jak nie zdam to będę się musiał wszystkim tłumaczyć…”
5. Wybierz egzamin o godzinie w miare porannej.
Dobrym pomysłem jest również umówienie się na egzamin w godzinach (w miare) wczesnoporannych
Dlaczego?
Trzeba sobie przyznać – i tak i tak będzie nas stresował egzamin zarówno w dniu egzaminu jak i przed
Ale jeżeli wybierzemy termin poranny, to zmniejszamy czas, w którym możemy się stresować. Od momentu pobudki do momentu egzaminu
A to właśnie w dzień egzaminu jest największy stres i największa ilość dziwnych myśli
Jeżeli jednak wiesz, że za nic w świecie nie wstaniesz rano, bo lubisz pospać → dostosuj tę zasadę do siebie i swoich potrzeb. Nic na siłę
6. Zdawaj egzamin pojazdem na którym się uczyłeś (pojazdem ośrodka szkolenia)
Coraz bardziej popularna opcja, która daje bardzo dużo korzyści
W OCSK STRAŻAK mamy to w standardzie.
O co chodzi?
O to, aby uczyć się i zdawać na dokładnie tym samym pojeździe
Pojeździe, który na egzamin podstawia Ośrodek Szkolenia Kierowców
Fenomenalnie pomaga to w zdaniu egzaminu i ogromnie redukuje stres zdających
Nad tym będę się rozwodził bardziej w innym artykule.
7. Nie słuchaj żadnych opowieści o egzaminatorach
Przez lata natworzyło się tysiące opowieści o egzaminach i egzaminatorach.
Jaki to egzaminator zły, jak tu mi kazał złamać przepis a potem za to oblał, jaki on niedobry i tak dalej, i tak dalej…
Na pewno słyszałeś chociaż jedną mniej lub bardziej realną historie o tym złym egzaminatorze
Nie odpowiem, że prawda wygląda inaczej – to Rzeczywistość wygląda inaczej
W każdej historii jest ziarnko prawdy, nie mogę zanegować każdej jednej złej opowieści
Warto też prześledzić, że system egzaminowania się zmienia a dużo takich historii działa się w czasach, gdy wszystko działało inaczej.
Skupmy się więc na teraźniejszości i na tym jak ma nam to pomóc.
Przede wszystkim – nie słuchaj żadnych opowieści, nie podpytuj innych jak było na egzaminie czy jaki był egzaminator.
Nie słuchaj nawet instruktora, który opowiada rzeczy w stylu: Trafisz na egzaminatora X to bankowo nie zdasz, bo…. a trafisz na tego Y to uważaj na….
To niepotrzebne zawracanie sobie głowy rzeczami na które nie masz wpływu
A jak jeszcze instruktor opowiada takie rzeczy, to po prostu jest nieprofesjonalny
Posiadanie takiej wiedzy nic Ci nie da a nawet przeszkodzi
Już nie mówiąc o tym, że wiele teraźniejszych opowieści o egzaminatorach jest przedstawiana w krzywym zwierciadle.
Często porównuje egzaminatorów do Kontrolerów biletów w autobusach.
Robią swoje, nie jest to miłe ale muszą pilnować pewnych zasad.
Egzaminator ma podobnie – też decyduje o naszym losie, często musi kogoś “oblać” ale zgodnie z zasadami a nie z własnym „widzimisie”
Owszem, są przypadki jakichś nadużyć wśród egzaminatorów ale powiedzmy sobie szczerze, w każdej grupie zawodowej znajdą się takie przypadki i jest ich raczej mniej niż więcej
Skąd się biorą takie sytuacje?
Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć jedno:
Ludzie sami się oblewają, na własne życzenie, popełniając błędy, na które egzaminator nie może przymknąć oka, bo cały przebieg egzaminu jest nagrywany i później kontrolowany przez odpowiedni urząd.
Egzaminator czysto po ludzku nie odpuści pewnych rzeczy, bo sam jest z tego potem rozliczany a za niewykonanie swojego obowiązku może go spotkać nawet zabranie uprawnień (czytaj: straci pracę)
Podsumowując: Egzaminator to nie wróg, nie traktuj go tak
8. Jeżeli masz taką możliwość - zdawaj na pojeździ z automatyczną skrzynią biegów.
To troche nawiązanie do punktu z podstawieniem auta przez OSK
WORDy z tego co mi wiadomo nie mają na wyposażeniu pojazdów z automatyczną skrzynią biegów (póki co)
Więc jeżeli OSK w twoim mieście mają automaty i podstawiają je na egzamin – może warto z tego skorzystać?
Możesz od razu powiedzieć, że wtedy masz ograniczenie, do jazdy tylko automatem
Tak – jeżeli chodzi o kat. B – ale pozostałe kategorie nie mają takiego ograniczenia
Więcej o tym w innym artykule.
9. Przed samym egzaminem daj sobie na luz. Staraj się o nim nie myśleć, zajmij się hobby, pasją, czymkolwiek tylko nie egzaminem.
Jestem zdania, że nie ma co sie przejmować rzeczami, na które nie masz wpływu więc albo myślisz o egzaminie i uczysz się do niego – sprawdzasz wszelkie informacje i powtarzasz sobie
albo nie myślisz o nim wcale
zajmij się czymś – Wyjdź ze znajomymi, zajmij się pasją, hobby, pracą, czymkolwiek aby nie myśleć o samym egzaminie
PS. nauka na chwile przed egzaminem nie daje rezultatów.
10. Weź swojego instruktora na egzamin.
Jeżeli Ci to pomoże – poproś o udział instruktora w egzaminie. Jest taka opcja, ludzie z tego korzystają, kwestia dogadania z instruktorem i Ośrodkiem Szkolenia
11. Wyśpij się, wypocznij.
Banał, który daje tak dużo że aż nie sposób tego opisać.
Zwykły sen może nam bardzo pomóc
Zarezerwuj sobie czas na sen, nie zarywaj nocki. Wypocznij przed egzaminem, zrelaksuj się ile możesz.
12. Nastaw się pozytywnie.
Zrozum, że wynik negatywny to nie koniec świata że ludzie nie zdają. Zdawalność to ok 30 procent. Jest to naturalne, że dużo osób nie zdaje za pierwszym razem.
Nastawienie typu „NA PEWNO NIE ZDAM, PO CO JA TAM IDE” jest lekko mówiąc – niewskazane. Jeżeli masz takie myśli, to faktycznie: Po co tam idziesz? Lepiej odwołaj egzamin i wróć na niego z lepszym nastawieniem. Tego typu myśli nic nie pomogą a jeszcze pogorszą sprawę.
13. Sprawdź czy masz wszystkie potrzebne dokumenty i czy spełniasz inne wymogi.
Sprawdź czy masz wszystko czego potrzebujesz na egzamin. Często przez formalności możesz nie podejść do egzaminu
Masz dowód osobisty, paszport lub inny dopuszczony przez przepisy dokument tożsamości?
Czy masz okulary? Czy wiesz na pewno czy musisz je mieć? (Możesz to sprawdzić w profilu kandydata na kierowcę. Albo poproś swoje OSK aby Ci sprawdziło.)
14. Na samym egzaminie skup się na tym co masz robić.
Skup się na zadaniach. Rozkładaj je w głowie na konkretne czynności które musisz zrobić.
Nie wybiegaj myślami w cokolwiek innego. Nie myśl o obiedzie, nie myśl o tym „co będzie jak nie zdam”, nie myśl o tym że egzaminator coś notuje, czy że powiedział coś nie do końca miłym tonem.
Musisz myśleć tylko o tym co masz robić i planować każdy ruch.
Podsumowanie
Oto moja lista sposobów, które w moim przypadku zawsze redukowały i redukują stres na jakimkolwiek egzaminie. Nie musisz stosować od razu wszystkich. Znajdź coś dla siebie i skorzystaj. Mam nadzieję, że Ci to pomoże.
Powodzenia!
